Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy kultowe kino Piast ma szanse na nowe życie?Jedni mówią, że tak. Inni, że to niemożliwe

Redakcja
Architekt i miłośnik słubickich zabytków Adrian Mermer przedstawił projekt odbudowy starego kina Piast, które w 2012 r. zostało w dużej części wyburzone. Czy jest szansa na to, żeby je wskrzesić? Urzędnicy mówią: - Nie ma mowy!

W miniony czwartek wieczorem Mermer przedstawił w słubickiej bibliotece multimedialną prezentację dotyczącą projektu rewitalizacji i fragmentów reliefu słubickiego kina Piast.

- Chciałbym, żeby miasto ponownie odkryło ten budynek i żeby on ponownie zaczął służyć potrzebom mieszkańców - mówi A. Mermer. - Przez wiele lat kino było praktycznie jedynym ogniskiem życia kulturalnego w naszym mieście, skupiało nie tylko pokazy filmowe, ale też pokazy artystyczne, występy sceniczne itd. Miasto jest bogate, sądzę, że byłoby możliwe przywrócenie kina do życia.

Obiekt od wielu lat jest w rękach prywatnych. W roku 2009 właściciel chciał tu wybudować galerię handlową. Wszystko zmierzało do realizacji planów. Starostwo dało zgodę na rozbiórkę nieruchomości. Na to stanowczo zareagował gorzowski oddział Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oraz stowarzyszenia zajmujące się ochroną dziedzictwa kulturowego Polaków i Niemców. Miejscowi regionaliści, naukowcy z Europejskiego Uniwersytetu Viadrina i studenci zorganizowali wtedy publiczną debatę na ten temat, broniąc kina. Pojawiły się wnioski o wpisanie go do rejestru zabytków. Nie do końca udało się osiągnąć cel. Na listę zabytków trafiła jedynie fasada, ale to i tak pokrzyżowało plany inwestora. Budynek został w większej części rozebrany i do dziś niszczeje.

Czy to możliwe, żeby teraz wskrzesić kino?

A. Mermer i konserwator zabytków Błażej Skaziński z Gorzowa twierdzą, że tak. - Byłby to fajny pomysł - mówi Skaziński. - Została tylko fasada, trzeba byłoby więc odbudować to, co jest w obrębie działki. To bardzo dobra lokalizacja. Może ktoś skalkuluje, że warto byłoby wskrzesić kino w centrum całkiem przecież dużego miasta. To nie musiałoby być tylko kino, działka jest całkiem spora i można byłoby tam pomieścić też inne funkcje.

- Właściciel chce sprzedać budynek za niewielkie pieniądze. Chyba coś koło 300 tys. zł - mówi Mermer.

Czy tym inwestorem mogłaby być gmina?

- Tam została tylko ściana i działka. Kino wyburzono w 2012 r. i od tej pory temat kina się zatrzymał - mówi burmistrz Mariusz Olejniczak. - Zainwestowaliśmy duże pieniądze w salę kinową w Słubickim Miejskim Ośrodku Kultury i uważam, że na nasze potrzeby to kino jest wystarczające. Kina, które powstają w galeriach, są w rękach prywatnych. Wybudowanie kina z budżetu samorządu nie wchodzi w rachubę.

- Mowy o odrestaurowaniu nie ma. Tam została tylko ściana. Widziałbym tylko jeden pomysł, który już się kiedyś pojawił. Do fasady kina miała być dobudowana galeria i w takiej galerii stworzenie kina, nawet multipleks miałoby uzasadnienie - mówi wiceprzewodniczący rady miejskiej Piotr Gołdyn. - Jednak koszty takiej inwestycji byłyby olbrzymie.

- Trzeba zrobić wszystko, aby ratować zabytkową fasadę (styl art deko - red.), ale ożywienie kina, które byłoby nastawione na sukces komercyjny, nie ma racji bytu - mówi słubiczanin Piotr Karp, który prowadzi słubicki blog historyczny. - Proszę zwrócić uwagę, jak wiele oferują dziś tego typu obiekty - przede wszystkim znajdują się głównie na terenie galerii handlowych i oczywiście zapewniają miejsca parkingowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto