Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont ul. Sikorskiego. Przedsiębiorcy będą chcieli odszkodowań [ZDJĘCIA]

Jarosław Miłkowski
- „Dziękujemy” za takie miasto, „dziękujemy” za taką pomoc – mówili wprost w oczy urzędników przedsiębiorcy z centrum Gorzowa. W środę 21 lutego wieczorem kilkadziesiąt osób przyszło do urzędu miasta, by wyrazić swój żal w sprawie przebudowy ul. Sikorskiego.

Żeby sprawa była jasna. Żaden z kupców, jak sami podkreślają, nie jest przeciwko przebudowie ul. Sikorskiego. Nie podoba im się jednak to, jak zostali potraktowani przez urzędników w sprawie remontu ulicy, przy której mają swoje punkty: handlowe, gastronomiczne i usługowe.

Remont ul. Sikorskiego zaczął się 15 lutego. Wielu z nich wiedziało o nim od dawna. O tym jednak, że 15 lutego zostanie zamknięta droga przed ich biznesami dowiedzieli się ledwie kilka dni przed startem prac. Mają więc żal do władz miasta, że nie mogli się do tego przygotować (np. wcześniej sprzedać część towaru czy ewentualnie szybciej zwolnić część pracowników lub nawet przenieść działalność w inne miejsce). Skarżą się m.in. na to, że ich sklepy z dnia na dzień zostały odcięte od dostępu do dojazdu.
- Dam panu łóżeczko dziecięce z szufladą. Niech pan niesie je osiem minut do samochodu! – mówił do wiceprezydenta Jacka Szymankiewicza właściciel hurtowni z artykułami dziecięcymi.
- Remont odciął nas od miasta. My nie płacimy Wam czynszu, więc ulgi nam nie pomogą, ale płacimy podatki. Oczekujemy zadośćuczynienia od miasta! – dodawał z kolei przedstawiciel Rolnika, gdy władze miasta mówiły, że najemcy miejskich lokali mogą liczyć na niższe o połowę stawki czynszu. Tyle tylko, że przedsiębiorcy, którzy wynajmują lokal od miasta, są w mniejszości. Zdecydowana większość na ulgę w czynszach nie będzie mogła liczyć.
- Powinniście zapytać swoich prawników, jaką pomoc finansową możecie udzielić przedsiębiorcom – zwracał się do władz miasta Jerzy Synowiec, na co dzień prawnik, ale też radny miejski. Zaproponował, by przygotować takie rozwiązanie, za którym cała rada podniosłaby ręce. Sugerował urzędnikom, że lepiej wydać parę milionów złotych na pomoc niż później kilkadziesiąt milionów na odszkodowania.
- Pochylimy się nad tym rozwiązaniem – zapowiedział wiceprezydent Szymankiewicz.

Spotkanie urzędników z przedsiębiorcami było też okazją do przedstawienia harmonogramu przebudowy. Zamknięty już odcinek ul. Sikorskiego (od Dworcowej do Młyńskiej) ma być remontowany do lipca.

Dodajmy, że wiceperezydent Szymankiewicz już na wstępie spotkania przeprosił przedsiębiorców za to, że miasto o planach remontu nie powiedziało wcześniej.

Więcej w piątek 23 lipca w papierowej wersji „GL” i na plus.gazetalubuska.pl.


Przeczytaj też:  Gdzie nie postawisz nogi tam dziura. Niestety, ale tak "dziurawo" prezentuje się centrum Gorzowa. Chwila nieuwagi i noga skręcona [ZDJĘCIA]

WIDEO: Tak wygląda gorzowska katedra 7 miesięcy po pożarze
- „Dziękujemy” za takie miasto, „dziękujemy” za taką pomoc – mówili wprost w oczy urzędników przedsiębiorcy z centrum Gorzowa. W środę 21 lutego wieczorem kilkadziesiąt osób przyszło do urzędu miasta, by wyrazić swój żal w sprawie przebudowy ul. Sikorskiego. Żeby sprawa była jasna. Żaden z kupców, jak sami podkreślają, nie jest przeciwko przebudowie ul. Sikorskiego. Nie podoba im się jednak to, jak zostali potraktowani przez urzędników w sprawie remontu ulicy, przy której mają swoje punkty: handlowe, gastronomiczne i usługowe. Remont ul. Sikorskiego zaczął się 15 lutego. Wielu z nich wiedziało o nim od dawna. O tym jednak, że 15 lutego zostanie zamknięta droga przed ich biznesami dowiedzieli się ledwie kilka dni przed startem prac. Mają więc żal do władz miasta, że nie mogli się do tego przygotować (np. wcześniej sprzedać część towaru czy ewentualnie szybciej zwolnić część pracowników lub nawet przenieść działalność w inne miejsce). Skarżą się m.in. na to, że ich sklepy z dnia na dzień zostały odcięte od dostępu do dojazdu. - Dam panu łóżeczko dziecięce z szufladą. Niech pan niesie je osiem minut do samochodu! – mówił do wiceprezydenta Jacka Szymankiewicza właściciel hurtowni z artykułami dziecięcymi. - Remont odciął nas od miasta. My nie płacimy Wam czynszu, więc ulgi nam nie pomogą, ale płacimy podatki. Oczekujemy zadośćuczynienia od miasta! – dodawał z kolei przedstawiciel Rolnika, gdy władze miasta mówiły, że najemcy miejskich lokali mogą liczyć na niższe o połowę stawki czynszu. Tyle tylko, że przedsiębiorcy, którzy wynajmują lokal od miasta, są w mniejszości. Zdecydowana większość na ulgę w czynszach nie będzie mogła liczyć. - Powinniście zapytać swoich prawników, jaką pomoc finansową możecie udzielić przedsiębiorcom – zwracał się do władz miasta Jerzy Synowiec, na co dzień prawnik, ale też radny miejski. Zaproponował, by przygotować takie rozwiązanie, za którym cała rada podniosłaby ręce. Sugerował urzędnikom, że lepiej wydać parę milionów złotych na pomoc niż później kilkadziesiąt milionów na odszkodowania. - Pochylimy się nad tym rozwiązaniem – zapowiedział wiceprezydent Szymankiewicz. Spotkanie urzędników z przedsiębiorcami było też okazją do przedstawienia harmonogramu przebudowy. Zamknięty już odcinek ul. Sikorskiego (od Dworcowej do Młyńskiej) ma być remontowany do lipca. Dodajmy, że wiceperezydent Szymankiewicz już na wstępie spotkania przeprosił przedsiębiorców za to, że miasto o planach remontu nie powiedziało wcześniej. Więcej w piątek 23 lipca w papierowej wersji „GL” i na plus.gazetalubuska.pl. Przeczytaj też: Gdzie nie postawisz nogi tam dziura. Niestety, ale tak "dziurawo" prezentuje się centrum Gorzowa. Chwila nieuwagi i noga skręcona [ZDJĘCIA] WIDEO: Tak wygląda gorzowska katedra 7 miesięcy po pożarze Jarosław Miłkowski
- „Dziękujemy” za takie miasto, „dziękujemy” za taką pomoc – mówili wprost w oczy urzędników przedsiębiorcy z centrum Gorzowa. W środę 21 lutego wieczorem kilkadziesiąt osób przyszło do urzędu miasta, by wyrazić swój żal w sprawie przebudowy ul. Sikorskiego.

- „Dziękujemy” za takie miasto, „dziękujemy” za taką pomoc – mówili wprost w oczy urzędników przedsiębiorcy z centrum Gorzowa. W środę 21 lutego wieczorem kilkadziesiąt osób przyszło do urzędu miasta, by wyrazić swój żal w sprawie przebudowy ul. Sikorskiego.

Żeby sprawa była jasna. Żaden z kupców, jak sami podkreślają, nie jest przeciwko przebudowie ul. Sikorskiego. Nie podoba im się jednak to, jak zostali potraktowani przez urzędników w sprawie remontu ulicy, przy której mają swoje punkty: handlowe, gastronomiczne i usługowe.

Remont ul. Sikorskiego zaczął się 15 lutego. Wielu z nich wiedziało o nim od dawna. O tym jednak, że 15 lutego zostanie zamknięta droga przed ich biznesami dowiedzieli się ledwie kilka dni przed startem prac. Mają więc żal do władz miasta, że nie mogli się do tego przygotować (np. wcześniej sprzedać część towaru czy ewentualnie szybciej zwolnić część pracowników lub nawet przenieść działalność w inne miejsce). Skarżą się m.in. na to, że ich sklepy z dnia na dzień zostały odcięte od dostępu do dojazdu.
- Dam panu łóżeczko dziecięce z szufladą. Niech pan niesie je osiem minut do samochodu! – mówił do wiceprezydenta Jacka Szymankiewicza właściciel hurtowni z artykułami dziecięcymi.

- Remont odciął nas od miasta. My nie płacimy Wam czynszu, więc ulgi nam nie pomogą, ale płacimy podatki. Oczekujemy zadośćuczynienia od miasta! – dodawał z kolei przedstawiciel Rolnika, gdy władze miasta mówiły, że najemcy miejskich lokali mogą liczyć na niższe o połowę stawki czynszu. Tyle tylko, że przedsiębiorcy, którzy wynajmują lokal od miasta, są w mniejszości. Zdecydowana większość na ulgę w czynszach nie będzie mogła liczyć.

- Powinniście zapytać swoich prawników, jaką pomoc finansową możecie udzielić przedsiębiorcom – zwracał się do władz miasta Jerzy Synowiec, na co dzień prawnik, ale też radny miejski. Zaproponował, by przygotować takie rozwiązanie, za którym cała rada podniosłaby ręce. Sugerował urzędnikom, że lepiej wydać parę milionów złotych na pomoc niż później kilkadziesiąt milionów na odszkodowania.

- Pochylimy się nad tym rozwiązaniem – zapowiedział wiceprezydent Szymankiewicz.

Spotkanie urzędników z przedsiębiorcami było też okazją do przedstawienia harmonogramu przebudowy. Zamknięty już odcinek ul. Sikorskiego (od Dworcowej do Młyńskiej) ma być remontowany do lipca.

Dodajmy, że wiceperezydent Szymankiewicz już na wstępie spotkania przeprosił przedsiębiorców za to, że miasto o planach remontu nie powiedziało wcześniej.

Więcej w piątek 23 lipca w papierowej wersji „GL” i na plus.gazetalubuska.pl.

Przeczytaj też: **Gdzie nie postawisz nogi tam dziura. Niestety, ale tak "dziurawo" prezentuje się centrum Gorzowa. Chwila nieuwagi i noga skręcona [ZDJĘCIA]**

WIDEO: Tak wygląda gorzowska katedra 7 miesięcy po pożarze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto