Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Gorzowie wstrzymał przyjęcia i operacje. Kiedy będą zabiegi?

Redakcja
Stanisław Stefaniak z Gorzowa jest pacjentem oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej. Przeszedł zabieg zanim szpital podjął decyzję o wstrzymaniu przyjęć
Stanisław Stefaniak z Gorzowa jest pacjentem oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej. Przeszedł zabieg zanim szpital podjął decyzję o wstrzymaniu przyjęć Jarosław Miłkowski
Na chirurgii ogólnej i onkologicznej szpitala wojewódzkiego wstrzymane zostały przyjęcia i zabiegi. Dlaczego? Lekarzy ubywa, sami też chorują, więc nie ma komu operować pacjentów.

- Wstrzymanie operacji to dramat - mówił nam w środę jeden z pacjentów chirurgii ogólnej i onkologicznej. Jeszcze we wrześniu 2018 r. pracowało tu 14 lekarzy, dziś kadra liczy dziewięciu doktorów, a część z nich na dodatek zachorowała. Efekt? Szpital wstrzymał właśnie planowe przyjęcia na oddział, bo zabrakło rąk do pracy.

Jak długo potrwa taka sytuacja? Władze szpitala cały czas rozmawiają z lekarzami, starają się zatrudnić nowych. Być może już dziś znów będzie można przyjmować pacjentów. A co z tymi, którym nie wykonano planowanego zabiegu? - Na pewno nie będzie tak, że ktoś stracił kolejkę i przesuniemy go na koniec. W miarę możliwości zrobimy zabieg szybko - zapowiada wiceprezes szpitala Robert Surowiec.

Plany operacji wzięły w łeb, bo właśnie brakuje chirurgów

„Moja mama miała być operowana jutro na nowotwór jelita grubego. Szpital naraża jej życie, bo to się komuś nie opłaca?! To nieprawdopodobne!” – powiadomiła nas we wtorek wieczorem Czytelniczka Anna. Informowała, że w szpitalu wstrzymano wszystkie planowane operacje.

- Wstrzymane zostały zabiegi na chirurgii ogólnej i onkologicznej – precyzował w środę przed południem Robert Surowiec, wiceprezes szpitala. Parę chwil później byliśmy już w szpitalu.

Na drzwiach dyżurki lekarskiej oddziału wisiała już kartka: „Decyzją dyrektora do spraw medycznych wstrzymane zostały wszelkie przyjęcia planowe do oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej”.

- Dzisiaj ją powiesili. Rano jeszcze jej nie było – mówił nam Mieczysław Szabla z Kłodawy, który codziennie odwiedza leżącą na oddziale żonę.

- Ja od jednego z pacjentów usłyszałem, że nie będzie zabiegów – mówił na spacerujący po korytarzu pan Stanisław, który czekał już na wypis. Inni pacjenci nawet o tym nie wiedzieli. I o problemach dowiadywali się od dziennikarza GL.
– Jeśli rzeczywiście tak będzie, to przedłuży się oczekiwanie na zabieg – mówił nam z kolei Antoni Wieczorek z okolic Słubic, który kilka godzin wcześniej jeszcze został przyjęty.

- Dobrze, że gazeta nagłaśnia ten problem – dodawał leżący dwa łóżka dalej Stanisław Stefaniak z Gorzowa, podkreślając, że nie narzeka na obsługę.

Dlaczego wstrzymane zostały przyjęcia na oddział? Odpowiedź jest prosta: bo nie ma rąk do pracy.

- Część lekarzy odeszła, a inni są na zwolnieniu lekarskim. Jest teraz sezon zachorowań na grypę – wyjaśniała powody Agnieszka Wiśniewska, rzecznik szpitala. Dodawała też: - Zabiegi ratujące życie będą realizowane. Dyżury lekarskie są zabezpieczone.

O tym, że mogą być problemy na chirurgii ogólnej i onkologicznej, informowaliśmy już we wrześniu. Wtedy pracowało tu jeszcze 14 lekarzy, ale część z nich już zatrudniło się w innym miejscu, a inni złożyli wypowiedzenia. Dziś na liście lekarzy, która wisi na oddziale, jest już tylko dziewięć nazwisk. Tylu lekarzy jednak nie pracuje. Doktor Lech Sługocki, który jest szefem oddziału, sam jest na zwolnieniu. Złożył też definitywne wypowiedzenie z pracy. Powód? Utrata zaufania do zarządu szpitala.

- Jesteśmy obciążeni pracą – mówił nam we wrześniu ordynator Sługocki. Opowiadał też, że jego koledzy za te same pieniądze, które zarabiają w Gorzowie (zarobki na oddziele dochodzą do 85 zł za godzinę) wolą pracować w mniejszych szpitalach.

By jak najszybciej przywrócić planowe przyjęcia (a więc i planowe operacje), zarząd szpitala odbywał wczoraj rozmowy z chirurgami. – Udało nam się jednego zatrudnić. Cały czas rozmawiamy z innymi. Wszystko wskazuje na to, że problem zostanie szybko rozwiązany – mówił nam po południu wiceprezes Surowiec. Być może planowe przyjęcia zostaną wznowione jeszcze w czwartek.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szpital w Gorzowie wstrzymał przyjęcia i operacje. Kiedy będą zabiegi? - Plus Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto