Od 2021 roku w szpitalu w Wągrowcu nie odbywają się porody. Zamknięcie porodówki podyktowane było pandemią koronawirusa, powstaniem oddziału covidowego, ale również rozbudową i modernizacją szpitala. Te newralgiczne czasy się zakończyły, a oddział porodowy nie funkcjonuje. Jak poinformował dr Przemysław Bury, dyrektor ZOZ Wągrowiec, oddział położniczo-ginekologiczny został przekształcony w oddział ginekologii, co wyklucza porody planowe.
Nie mamy już innej możliwości - tak została skorygowana także umowa z Narodowym Funduszem Zdrowia przyjmowania porodów tzw. planowych. Jednak szpital, w dalszym ciągu, jest przygotowany do przyjęć porodów ostrych. W ubiegłym roku 2 takie porody się odbyły. Szpital, prowadząc oddział ginekologiczny, cały czas ma i zapewnia całodobowy dyżur lekarza ginekologa-położnika. Prowadzimy także oddział pediatrii więc zawsze na miejscu, również całodobowo, jest obecny lekarz pediatra, który takiego noworodka może zbadać i ocenić jego stan na miejscu.
Szykują się spore zmiany w szpitalnictwie.
Szpital Powiatowy w Wągrowcu jest elementem Ogólnopolskiej Sieci Szpitali. W związku z tym kwestia, jakie zakresy i jakie profile będą mogły być realizowane, w dużej mierze zależy od kierunku krajowej polityki ochrony zdrowia.
W związku ze zmianami w Ministerstwie Zdrowia z informacji, które do nas, dyrektorów szpitali, docierają wynika, że stoimy przed kolejną reformą ochrony zdrowia. Wszystko wskazuje na to, że będzie rozważana możliwość podziału szpitali na dwie kategorie: na szpitale ostre, wieloprofilowe i pozostałe, które powinny pójść w kierunku szpitali przyjęć planowych - jednodniowych i do opieki długoterminowej. Co do zasady porody i trakt porodowy, to jest trakt ostry - szpital musi być, w każdej chwili, przygotowany np. do cięcia cesarskiego. W związku z tym, wg najnowszego spojrzenia Ministerstwa, porody byłyby widziane w szpitalach wyższego poziomu sieci. Ale to są dopiero wstępne zapowiedzi.
- tłumaczy Przemysław Bury
Jak się okazuje w styczniu 2024 roku miał miejsce rekordowo niski w kraju, od czasów po wojnie, wskaźnik liczby porodów - wyniósł 20 tysięcy. NFZ, po zbadaniu porodówek w roku ubiegłym, w całej Wielkopolsce, poinformował, że najmniej dzieci przyszło na świat w subregionie pilskim, czyli w naszej części województwa.
Trudno zakładać realnie, że w najbliższej przyszłości - uruchamiając porodówkę w takim powiecie, jak wągrowiecki - tych porodów byłoby chociaż 2, czy 3 dziennie. Konsultant krajowy również wyraźnie zwraca uwagę, że tam, gdzie jest niska liczba porodów, pojawia się niebezpieczeństwo dla rodzących wynikające z tego, że kadra medyczna wychodzi z pewnej "wprawy" w zapewnieniu odpowiedniej opieki okołoporodowej.
- dodaje dyrektor wągrowieckiego ZOZ
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?