Poszukiwania trwały od soboty. Mężczyzna wyjechał rano rowerem z Zielonej Góry. Miał zamiar dotrzeć do Boczowa. Ostatni raz kontaktował się z rodziną o godzinie 11.11, wysyłając zdjęcie z trasy. Był wtedy w miejscowości Pliszka. Gdy kontakt z 69-latkiem się urwał, bliscy poprosili o pomoc policję.
W akcję poszukiwawczą zaangażowały się wszystkie służby. Sprawdzane były wszystkie możliwe drogi, którymi mógł poruszać się zaginiony. Ratownicy WOPR Lubniewice swoim quadem przejechali ok. 200 km drogami leśnymi.
W niedzielę wieczorem 69-latka odnaleźli policjanci ruchu drogowego. Znajdował się między Gądkowem i Garbaczem. - Mężczyzna był silnie odwodniony i wyczerpany. Pomimo długiej reanimacji zarówno przez policjantów jak i ratowników medycznych jego życia nie udało się uratować – informuje podinsp. Marcin Marudy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
W sobotę i w niedzielę w Lubuskiem panowały upały. Temperatura przekraczała 35 st. C w cieniu. W pełnym słońcu było wyższa o około 10 st.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?